Z pani zeznań i opinii biegłego lekarza, który robił sekcję synka, wynika, że Mariusz V. bił Bartka seriami. Na przykład przez godzinę okładał go kablem. Ciągnęło się to trzy dni. Pani była obok. Dlaczego pani nic nie zrobiła?
- Nie potrafię tego wyjaśnić.
Grają sobie w golfa dwaj koledzy. Ale jakieś dwie panienki ich zwalniają i jeden do drugiego mówi:
-idź do nich i powiedz żeby dały nam przejść
Tak też zrobił, lecz w połowie drogi wraca i mówi:
-e stary, Ty pójdź bo jedna to moja żona a druga to kochanka
Tak więc drugi idzie, ale też w połowie wraca i mówi:
-Jaki ten świat mały...